Chyba usunę bloga... :(
Łączna liczba wyświetleń
poniedziałek, 22 lipca 2013
środa, 17 lipca 2013
Opowiadanie 1 część 11
Opowiadanie 1 część 11
Wyszła przed szpital, poszła do parku a tam zobaczyła Tosię. Siedziała na ławcę i płakała. Hana do niej podeszła:
-Co się stało Tosiu?
-Ciocia!!!-krzyknęła Tosia i przytuliła się do Hany.
-Czemu uciekłaś?
-Bo to moja wina?
-Co? To nie twoja wina
-Ale ciociu, niosłaś mnie a potem upadłaś.
-Nic się nie stało, to nie twoja wina, wracajmy do szpitala.
-Dobrze-powiedziała Tosia, złapała Hane za ręke i ruszyły w stronę szpitala. Z daleka zauważył je Piotr, podbiegł, wziął Tosię na ręke, a drugą objął Hanę:
-Jak, ja się ciesze, że nic wam nie jest.
Hana się uśmiechnęła i poszli do szpitala...
CDN... Może... ;*
Subskrybuj:
Posty (Atom)